1 paź 2014

Czas wrócić na studia...

Tak to już dziś nastał 1 październik. Dziś wiele z Was rozpoczęło kolejny lub swój pierwszy rok studiów. Część już ma to za sobą, a część już od miesiąca pilnie chodzi do szkół. Ja w tym roku rozpoczynam dwuletnie studia magisterskie. Posiadam więc już trzyletnie doświadczenie studenckie, ale za każdym razem tak bardzo nie chce się wracać do nauki. Chciałabym wam przedstawić rzeczy, które przydadzą się każdej pilnej studentce oraz pokazać Wam dwa bardzo fajne gadżety jeśli chodzi o posiłki na uczelni ;)





Podstawą mojej studenckiej edukacji są zeszyty, skoroszyty bruliony itd. Może zdziwi Was ilość, ale po pierwsze należę do tych osób którym zawsze brakuje kartek, a po drugie na moim kierunku mam dość dużo do notowania. Tak więc zeszytów do zapisków, notowania, rysowania i wyrywania kartek nigdy dość ;) W tym roku Biedronka przyszła nam z pomocą i zaproponowała bardzo fajne wzory. 


Aby nie pogubić się w moich bazgrołach niezbędne są zakreślacze i cienkopisy itd.  Bardzo lubię zwłaszcza takie małe, które bez problemu możemy wrzucić do torebki. O przydatności karteczek samoprzylepnych oraz zakładek indeksujących wszyscy dobrze wiedzą. :) Czasem przydadzą się też spinacze oraz takie klipsy dzięki którym zawsze porządkuje wszystkie kserówki, oczywiście zszywacz również jest niezbędny ;)


Jeśli chodzi o kalendarz to coś bez czego nie wyobrażam sobie żadnego dnia. Tutaj wszystko planuje odnośnie studiów jak i bloga :)

A teraz pozostało coś czym głównie chciałam się z Wami dziś podzielić. W związku z tym, że zaczęłam trochę bardziej zwracać uwagę na to co jem zdecydowałam się na zakup ciekawych pojemników do żywności firmy Sistema. Znalazłam je w sklepie Carrefour lecz początkowa cena powalała, jednak po jakimś czasie na wyprzedaży  znacznie spadła (około 13-15 zł sztuka) i skusiłam się na nie.



















Pierwszy dość duży pojemnik przeznaczony jest np. do kanapek oraz różnych przekąsek.




Ciekawym rozwiązaniem jest podział pojemnika na dwie komory dzięki którym produkty nie wymieszają się nam.

Drugie pudełko jest zdecydowanie mniejsze i jest moim hitem :)


Możemy zabrać w nim jogurt oraz płatki owsiane, różnego rodzaju ziarna lub owoce i dopiero przed jedzeniem to wszytko wymieszać, ponieważ pojemnik składa się tak jakby z dwóch warstw ;) Fajnie, że dołączono składaną łyżeczkę. Ciekawa jestem czy będzie szczelny i nic się nie wyleje.


Mam nadzieje, że teraz wystarczy mi śniadanie zabierane z domu i nie będę się dokarmiać fast-foodami, frytkami i innymi niezdrowymi przekąskami ;)

Życzę Wam i sobie aby to był dobry rok akademicki, pełen sukcesów, radości i motywacji do działania oraz żeby nie opuszczało Was pozytywny myślenie. :)


24 komentarze:

  1. Piękne zeszyty :) Zakreślacze bardzo się przydają, wiem coś o tym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez zakreślaczy ani rusz:) Nie potrafię się uczyć jak nie mam zakreślone tego co ważne.

      Usuń
  2. Ładne zeszyty :) Biedronka w tym roku się postarała, sama kupiłam ten miętowy w groszki i jeszcze jeden z Hamsą. :) Ten kalendarz też, ale w innym kolorze i jestem z nim nierozłączna, faktycznie bardzo pomaga przy organizacji czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No postarała się, nie mogłam się zdecydować to kupiłam więcej :)

      Usuń
  3. ja już tydzień temu zaczęłam:(

    ______________
    a u mnie?
    must have w butach i torebkach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czemu u mnie wszystkich zeszytów nie było? A te pojemniki musze sobie koniecznie kupic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) Są świetne, mam tylko nadzieje, że będą dobrze służyły i się nie zepsują od razu :p

      Usuń
  5. Zeszyty bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale jesteś przygotowana :D mnie ilość zeszytów nie dziwi, bo też mi schodzi tego mnóstwo :) te pojemniczki są świetne. wiem, że były kiedyś takie w Biedrze, ale się niestety nie załapałam na nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie widziałam nigdy, że takie były. To może kiedyś się też jeszcze pojawią w Biedrze;)

      Usuń
  7. bardzo fajne te pojemniczki! też chętnie korzystam z podobnych, zawsze chodzę do pracy obładowana jak wół :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super gadżety, trzeba sobie jakoś osładzać powrót na studia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym bez kalendarzyka była całkowicie zagubiona. Dla mnie to najważniejsza rzecz w torebce!

    OdpowiedzUsuń
  10. Za tymi pojemnikami będę musiała się rozejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie się już zaczął szał studencki! Trzeba dużo czytać, oj dużo czytać ;D Ps. pojemniki są świetne, szczególnie ten drugi ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ale u mnie pełno referatów do napisania :/
      Oj tak, ten drugi pomysłowy i na pewno się przyda :) Fajnie mieć takie urozmaicenie na uczelni jeśli chodzi o jedzenie :)

      Usuń
  12. Ciekawe pojemniki, ja się zadowalam tymi standardowymi, nie zawsze mi wystarczają. Studenci to zazwyczaj wiecznie głodna klasa społeczna, która żyje na tym, co przywiezie w słoiku od mamy :P Takie stereotypy.

    OdpowiedzUsuń