5 wrz 2014

Kosmetyczni ulubieńcy sierpnia 2014


Ostatnio mało było o kosmetykach, dlatego dziś przychodzę do Was z kosmetycznymi ulubieńcami sierpnia. Z kilku produktów w tym miesiącu byłam bardzo zadowolona i na całe szczęście nie trafił mi się żaden niewypał kosmetyczny.




Żel pod prysznic Le Petit Marseiliais Kwiat Pomarańczy
Z tego co wiem jest to produkt, który niedawno pojawił się na Polskim rynku. Zachęcona nowością powąchałam w drogerii zapach kwiat pomarańczy i przepadłam. Pozostałe zapachy również są dość ładne, ale ten zauroczył mnie na tyle, że wylądował w koszyku. Lubie go głównie za zapach, ale muszę przyznać, że kremowa formuła daje delikatne nawilżenie skórze.



Masło do ciała Balea Sunny Peach
Kupiłam je podczas zeszłorocznego pobytu w Czechach i czekał zamknięty na swoją kolej aż do niedawna. Pierwsze wrażenie o kosmetyku "ale zapach", ponieważ naprawdę pachnie pięknie jak prawdziwa brzoskwinia. Muszę przyznać, że nawilżenie też jest całkiem niezłe, ale moja skóra nie jest wymajająca i sucha więc łatwo ją zadowolić. Konsystencja jest lekka, więc szybko się wchłania. Ale była to limitowana edycja, więc pewnie nie jest już dostępny, a szkoda.



Suchy szampon Batiste
Cały czas byłam wierna suchemu szamponowi z Isany i nadal twierdze, że jest on wystarczająco dobry. Jednak to co z włosami robi suchy szampon Batiste przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Włosy po zastosowaniu robią się puszyste, miękkie i uniesione. Biały pył na moich włosach dobrze się wyczesuje i jest niewidoczny. Oczywiście pamiętajmy, że jest to produkt tylko do odświeżenia włosów w nagłych przypadkach ;) Tym razem mam wariant tropical i był to idealny zapach na lato, ale w szafce czekają już kolejne wersje zapachowe.

 


Odżywka intensywna regeneracja Ziaja
Zainteresowała mnie głównie przez fakt, że jest to odżywka bez spłukiwania. Dzięki niej moje włosy podczas naturalnego schnięcia układają się w nienapuszone, ładniejsze niż dotychczas fale. Działania regeneracyjnego nie zaobserwowałam, ale nie przeszkadza mi to. Stała się moim ulubieńcem, ponieważ ułatwiła mi życie. Po umyciu włosów, nałożeniu odżywki i wyschnięciu moje włosy są gotowe, powstają naturalne fale i nie muszę już ich układać,



Serum wzmacniające A+E L'biotica Biovax
Końcówki włosów po słonecznym lipcu nie były w najlepszej kondycji, dlatego zdecydowałam się na przetestowane serum wzmacniającego. Już po pierwszym użyciu widziałam różnicę. Końcówki stawały się bardziej nawilżone, gładsze i miękkie. Warto zauważyć, że produkt nie posiada parabenów i SLS, co jest jego ogromnym plusem. A ładny zapach długo utrzymuje się na włosach.




Płyn micelarny Garnier
Stał się ulubieńcem, ponieważ jako jedyny z testowanych przeze mnie płynów micelarnych zmywał tak dokładnie,że rano nie budziłam się z efektem pandy. A dzięki dużej pojemności starcza na długi czas. Właśnie zaopatrzyłam się w kolejną butle, ponieważ Biedronce jest promocja i kosztuje 11,89 zł. Także jeśli jest to też Wasz ulubieniec biegnijcie i kupujcie;)



Paleta cieni Absolute Bright Catrice
Jedynym ulubieńcem z kolorówki w tym miesiącu, była paleta cieni Catrice. Od jej zakupu używam jej niemal codziennie. Cienie są delikatne i rozświetlające, więc idealnie nadają się, aby rozjaśnić i odświeżyć spojrzenie. Najczęściej stosuje je w kąciku oka jak i na łuk brwiowy.


A jacy byli Wasi ulubieńcy sierpnia? ;)

Serdecznie zapraszam do obserwowania i komentowania.

Buziaki ;)

11 komentarzy:

  1. Bardzo lubię ten płyn micelarny od Garniera, nie podrażnia oczu i dobrze wszystko zmywa : ) Batiste również trafił do moich ulubieńców miesiąca tylko wersja Wild, nie jest to może mój must have bo nie cierpię tej szorstkości po jego stosowaniu, ale w kryzysowych chwilach sprawdza się najlepiej : ) Paletka cieni wygląda ślicznie, lubię takie kolorki ; )

    Pozdrawiam! : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam jeszcze wersji Wild, ale gdy tylko skończę mój zapas skuszę się na tą wersje. Też bardzo lubię tego typu kolory cieni, a że te są praktyczne, bo w palecie to wszystkie pozostałe poszły w odstawkę ;)
      Pozdrawiam i zapraszam częściej ;)

      Usuń
  2. Zainteresowałaś mnie odżywką z Ziai i serum z Biovaxu ^^ żel pod prysznic faktycznie ładnie pachnie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przypadkiem trafiłam na oba te produkty, a naprawdę jak za taką cenę są godne polecenia ;) Pozdrawiam;)

      Usuń
  3. Śliczne są te cienie z Catrice, a micelarny z Garniera to również mój ulubieniec :D obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Micel Garniera w ostatnim czasie też stał się moim ulubieńcem :) Używam go na zmianę z micelem BeBeauty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płynu micelarnego z BeBeauty jeszcze nie testowałam. Miałam zamiar kupić gdy skończy się Garnier, ale tak mi się spodobał, że na razie jestem mu wierna ;)
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  5. Niestety u mnie Garnier się nie sprawdził, zmywa owszem dokładnie, ale rano moja cera jest w strasznym stanie :<

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Batiste ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń